wtorek, 27 marca 2012

Chance Vought F4U1A Corsair

Dziś prezentuję kolejny z moich starszych modeli. Tym razem to przedstawiciel lotnictwa amerykańskiej marynarki wojennej. Model firmy Hasegawa... mocno leciwy wypust. Cechuje się kompletnym brakiem detali w obrębie kabiny pilota i wypukłymi liniami podziału. W moim modelu wszystkie linie podziału poszycia zostały wytarte papierem ściernym i przeryte od nowa. Zastosowałem w nim również żywiczne dodatki: silnik firmy Pavla i kompletne wnętrze kabiny pilota z firmy True Details. Wyrzutnik bombowy i bomba pochodzą z zestawu firmy Academy, wyrzutnik trochę poprzerabiałem aby nadać mu rzeczywistego wyglądu. Model przedstawia samolot z jednostki VMF-217 stacjonującej na wyspie Guam w 1943 roku.


















wtorek, 28 lutego 2012

Mitsubishi A5M2a CLAUDE


Dziś przedstawiam pierwszy mój model malowany aerografem. Minęło już sporo czasu od kiedy go zrobiłem. (poprzednio pokazywany Glen był modelem póżniej wykonanym). Myślę jednak że choć nie pozbawiony błędów nadal nieźle trzyma poziom. Jest to model firmy Fujimi w skali „jedynie słusznej” i jedynej jaką się zajmuje czyli 1/72. Dodałem do niego blaszki fototrawione (wnętrze kabiny i klapy) które były dedykowane do modelu innej firmy, ale całkiem dobrze tu pasowały. Model dobrej jakości, praktycznie bezproblemowy.  Przedstawia płatowiec używany w Chinach w 1938 roku przez porucznika Shigeru Takuma z 13 Kokutai.  To pierwszy z serii modeli z konfliktu japońsko-chińskiego, który mnie zafascynował ze względu na różnorodność samolotów w nim uczestniczących, jak również z powodu ciekawych kamuflarzy samolotów, szczególnie japońskich.  Mam nadzieję że to zróżnicowanie uda mi się pokazać w moich pracach.












wtorek, 10 stycznia 2012

E14Y GLEN

Wklejam pierwsze fotki tak coby zobaczyć jak to wszystko działa. Model zrobiłem kilka lat temu.....no może już nawet z 10 lat temu.....  Żródło to samolot pływakowy E14Y GLEN jeden z pierwszych wypustów short-runowej firmy z Czech – MPM. Naprawdę ciężka sztuka jeśli chodzi o sklejalność.
Model mocno uproszczony, powierzchnia modelu nie oddaje faktury rzeczywistego samolotu który oparty był na konstrukcji z rurek i pokryty płótnem (zarówno kadłub jak i skrzydła). Dodana była jakaś blaszka która conieco urozmaicała wnętrze, ale i tak musiałem z tego co pamiętam dorobić coś we własnym zakresie. Dorobiłem płytę za głową pilota wraz z jej wspornikami i dodałem karabin strzelca. Postanowiłem też zrobić po raz pierwszy w życiu małą dioramkę z wodą.... cóż jak wyszło oceńcie sami...